Co jeśli trafi nam się nieodpowiedni królik?

    Zanim powiększy się rodzinę o nową parę uszy, trzeba być gotowym na to, że królik może się znacznie różnić od naszych wyobrażeń.

    Zwierzęta, tak jak i ludzie, mają bardzo różne charaktery i podobnie jak my - jedne są bardziej towarzyskie, inne mniej. Nie jest to zależne tylko od gatunku, ale przede wszystkim od pojedynczego osobnika. Pisałam już artykuł na temat oswajania królików i oczywiście, jeśli przeprowadzi się taki proces prawidłowo i zyska zaufanie uszaka, to może to wiele zmienić w jego zachowaniu. Jednak wychowanie, a usposobienie to co innego. Oswojony królik będzie dobrze czuł się w towarzystwie ludzi (przynajmniej tych, których zna) i komfortowo, nie będzie się bał i będzie w stanie przy nich odpoczywać. Nie gwarantuje to jednak, że będzie wchodził na kolana, wciskał głowę pod rękę i wystawiał brzuszek do głaskania. 

    Biorąc królika, najlepszym rozwiązaniem jest brak oczekiwań. Może nam się trafić zwierzątko absolutnie odmienne od naszych wyobrażeń. I co wtedy? Wtedy najczęściej ląduje ono na śmietniku lub ulicy. Gorzej niż sprzęt elektroniczny z defektem, bo z takim chociaż większość ludzi uda się do serwisu w celu naprawy. 

    Z królikiem można oczywiście udać się do behawiorysty, który może pomóc pewne zachowania zwalczyć, wypracować oraz generalnie pokierować nas, jako opiekunów. Jednak żaden behawiorysta nie zmieni usposobienia uszaka, jak za machnięciem różdżki. 

    Czym mogą różnić się od siebie poszczególne osobniki? Z takich najczęstszych cech, które mi przychodzą na myśl, będą to króliki:

  • bardziej lub mniej odważne, płochliwe i strachliwe
  • uwielbiające towarzystwo i stroniące od niego
  • uległe i potulne oraz charakterne i dominujące
  • spokojne, leniwe oraz energiczne 
    Nie ma złych królików. Zdarzają się takie, które niekoniecznie są odpowiednie dla nas... ale czy to jest ich wina? Kiedy rodzi nam się dziecko, też nie wiemy jaki będzie miało ono charakter i jak będzie się nam z nim żyło. Jednak nawet jeśli trudno nam się z nim dogadać, to pozbywamy się go jak najprędzej, czy jednak próbujemy znaleźć wspólny język? 

    W tym momencie oczywiście wiele osób może mi powiedzieć, że "królik to co innego niż dziecko". Ten przykład ma jednak zobrazować nam wagę sytuacji. Nie traktujmy zwierząt jak uszkodzone zabawki. Jeśli już zdecydujemy się przygarnąć pod nasze skrzydła królika (choć oczywiście można w tym miejscu wstawić jakiekolwiek inne zwierzę), miejmy świadomość, że nie bierzemy go na miesiąc czy dwa, lecz kilka lat. 

    Nie jesteś pewien czy życie z królikiem jest dla ciebie? Nie wiesz, czy będziesz w stanie się z nim dogadać? Istnieje dla ciebie rozwiązanie. Znajdź fundację ratującą króliki, która znajduje się najbliżej twojego miejsca zamieszkania i zapytaj o możliwość zostania domem tymczasowym. Jakie przyniesie ci to korzyści?
  1. Zrobisz coś dobrego i pomożesz fundacjom, które bardzo często są przeciążone ilością swoich "lokatorów".
  2. Sam wybierzesz na jaki okres chcesz zostać domem tymczasowym.
  3. W każdej chwili będziesz miał do kogo zwrócić się o pomoc i porady. 
  4. Na pewno żaden wolontariusz nie poskąpi ci wiedzy na temat opieki nad królikami. 
  5. Będziesz miał okazję dobrze poznać królika i jego usposobienie. Jeśli się dogadacie to świetnie! Wystarczy dać znać fundacji, że chciałbyś adoptować go na stałe. Jeśli jednak się nie dogadacie, zrobisz to, co robią domy tymczasowe - zaopiekujesz się uszakiem do czasu aż znajdzie się ktoś, kto adoptuje go na stałe. 
    Jest to przywilej jakiego nie zapewni ci żaden sklep zoologiczny! Na temat fundacji oraz adopcji będę pisać jeszcze więcej w osobnym artykule. Postaram się także stworzyć listę wszystkich fundacji, które pomagają królikom razem z dopiskiem w jakich miastach się znajdują. Choć oczywiście szukanie tego na własną rękę wcale nie jest trudne!

    Podsumowując: 
    Królik, na którego trafimy może się znacznie różnić od tego, czego się spodziewaliśmy. Idealnym rozwiązaniem jest zaakceptować jego usposobienie i charakter i pozwolić mu być po prostu takim, jakim jest. 
    Z pewnymi kwestiami można szukać pomocy u behawiorystów lub w innych źródłach, ale nie wszystko jest materiałem do przerobienia i niektórych rzeczy nie da się zmienić. 
    Jeśli obawiasz się, że źle trafisz - spróbuj zostać domem tymczasowym. Będziesz miał(a) okazję przez kilka miesięcy pomieszkać z królikiem i zdecydować, czy chcesz, aby został z tobą na stałe. Nie będziesz miał(a) natomiast "problemu" na lata, który po czasie może zacząć zawadzać, bo okaże się, że jednak odpowiedniejsze dla ciebie byłoby inne zwierzę. 

    Pamiętaj! Nie kupuj, adoptuj, ale jak adoptujesz, zrób to mądrze!

Komentarze

Popularne posty